Jason Arnopp - Ostatnie dni Jacka Sparksa

by - czerwca 09, 2019


Jak wskazuje powyższy tytuł podczas lektury tej książki odkryjemy, co tak naprawdę działo się z kontrowersyjnym dziennikarzem Jackiem Sparksem w ostatnich dniach jego życia. Śmierć celebryty wywołała ogromne poruszenie wśród jego fanów i w mediach społecznościowych, tworząc niekończącą się burzę spekulacji na jej temat. Dotąd nikt nie był pewien tego, co tak naprawdę miało miejsce po niespodziewanym pojawieniu się zatrważającego filmiku na jego kanale YouTube. Chcąc raz na zawsze zamknąć ten bolesny rozdział i zakończyć nieustanne rozważania dające początek coraz to nowym i niestworzonym teoriom, zdecydowano wydać ostatnią książkę, nad którą pracował Jack. „Jack Sparks o zjawiskach nadprzyrodzonych” w nieocenzurowanej formie. To wstrząsająca historia, współczesny horror, który ma mocne podłoże autobiograficzne. Przypuszczam, że głównie dlatego jest tak bardzo pochłaniający i straszny.


„Czy ludzie widzą duchy z innych powodów niż dlatego, że oszukują lub są oszukiwani przez innych?” *


Jack Sparks to osoba, która raczej nie zdobędzie waszej sympatii. Jego charakter jest odpychający i wypełniony egotyzmem po brzegi. Często irytuje swoim zamkniętym podejściem, co do otaczającej go rzeczywistości. Jest zatwardziałym niedowiarkiem przekonanym o swojej nieomylności w nieomal wszystkim. Tak oto za jego sprawą fabuła z mocnym przekazem rodzi się sama. Nie tylko straszy, ale też jest pewnego rodzaju przestrogą dla tych, którzy za bardzo koncentrują się wyłącznie na sobie zapominając przy tym o innych. A tak jest z  głównym bohaterem. Zgubi go własny egoizm, ciągła ucieczka przed rzeczywistością, której nie jest w stanie zaakceptować. W ten sposób rodzą się jego urojenia, czyniąc go więźniem własnych oszustw, w które w końcu zaczął wierzyć. Podczas czytania gruntownie poznamy jego niedające się poskromić ego, które domagać się będzie wszystkiego od wszystkich, ale niczego od samego siebie. Wieczna ucieczka nie jest jednak możliwa, bo prawda prędzej czy później zawsze nas odnajdzie i wtedy albo stawimy jej czoła, albo sami doprowadzimy do swojego upadku. Jak w istocie było w tym przypadku? 

Wcześniej swą sławę zyskał dzięki książkom o gangach i narkotykach. Jego wizerunek i rozpoznawalność stworzyła jego arogancja, cynizm, bezpośredniość i czarne poczucie humoru. Trudno oceniać tą postać tylko i wyłącznie negatywnie, choć jej zachowania na pewno na to sobie zasłużyły. Nie sposób nie uznać jej wielokrotnie za kompletnego tchórza, ale gdyby głębiej się zastanowić to jest w tym, co robił też jakaś pokrętna forma odwagi. Można docenić jego silną, choć ślepą wiarę w swoje przekonania, a to ze względu na to, że wokół często próżno szukać, tak wyraźnie określonej jednostki trzymającej się własnego zdania niezależnie od wszystkiego. Nie zawsze taka postawa jednak popłaca. A już zwłaszcza wtedy, kiedy pisze się książkę o tym, w co zupełnie się nie wierzy. Spodziewajcie się więc tutaj usilnych poszukiwań dowodów na podważenie istnienia wszelkich zjawisk nadprzyrodzonych i próby wyjaśnienia ich w racjonalny sposób. Tego chce jej autor za wszelką cenę. Dzięki temu dostajemy mieszankę wybuchową zaczynając od egzorcyzmów, przechodząc przez rytuały wypędzania duchów przez maginię walki, eksperymenty z myśloformą, a kończąc na do znudzenia wykorzystywanej już w tym gatunku diabelskiej planszy Ouija. Ta książka to takie combo, którego nie można przegapić. Jason Arnopp świetnie połączył wszystkie istotne elementy horroru, tworząc nierówną i przez to właśnie, tak interesującą całość. Szaleństwo totalne! W każdym etapie czytania towarzyszą nam inne doznania, jakby czytało się kilka różnych powieści grozy równocześnie.


„Głowa mi mówi, że będzie to żałosna mistyfikacja, lecz walące jak młotem serce ma zupełnie inne zdanie.” *


Znajdziecie tutaj też współczesny przykład uzależnienia od social mediów. Życie realne zaczyna coraz bardziej ustępować miejsca temu wirtualnemu. Ciągle siedzimy w telefonach, w "internetach" udzielając się na różnych portalach, platformach, komunikatorach, czasem za bardzo dając się temu pochłonąć. Dokąd to zmierza… Chyba nawet nie chcę się dłużej nad tym zastanawiać, bo choć to wszystko ma służyć człowiekowi do sprawniejszej komunikacji, to sądzę jednak, że w wielu przypadkach pozbawia nas tej umiejętności. Ludziom coraz trudniej jest ze sobą rozmawiać i siebie wzajemnie rozumieć. Jak widzicie nawet literatura grozy potrafi skłonić do myślenia, i co ważne nie stracić przy temu tego, co w horrorach jest podobno najlepsze! Pomimo zawartej refleksji, nie brakuje też ostrej masakry. Nie jestem tego fanką, ale w pewnym momencie pojawia się naprawdę krwawy rollercoaster, który ekstremalnie podnosi wtedy emocje do góry. Fantazja zaczyna działać na największych obrotach.

Trudno zebrać myśli po przeczytaniu tej książki. Nie należy ona do przeciętniaków gatunku, które już często nie są w stanie nas ani przestraszyć, ani poruszyć, ani zwłaszcza zaciekawić. Tutaj jest zupełnie inaczej. Ta historia jest inna i bardzo mocno wciąga już od samego początku. Nie daje o sobie zapomnieć nawet na sekundę ciągle wzmacniając wrażenia. Trzeba mieć silne nerwy, żeby dotrwać do jej końca. Mnie się na szczęście to udało i jestem już wolna od dręczących mnie pytań… A Ty? Jesteś gotów, żeby poznać przerażające fakty dotyczące ostatnich dni Jacka Sparksa?


„Ludzie nieustannie chcą mówić martwym to, co powinni byli powiedzieć żyjącym.” *



Doszły mnie słuchy, że ma powstać ekranizacja książki, ale nie wiem na ile to rzetelna informacja, dlatego czas pokaże. Osobiście mam jednak nadzieję, że tak właśnie będzie! Mimo że nie lubię oglądać horrorów, to dla "Ostatnich dni Jacka Sparksa" zrobiłabym wyjątek, bo jestem ciekawa jak reżyser poradziłby sobie z niełatwym wyzwaniem przeniesienia ich na ekran. Nie jest sztuką zepsuć renomę książce, a ta w mojej ocenie jest naprawdę udana. Szkoda by było żeby film zniechęcił do jej lektury. Dlatego życzę powodzenia twórcom i z niecierpliwością nie tylko czekam, ale i głęboko liczę na sukces tej produkcji. 



Wydawnictwo: Vesper | Rok wydania: 2018 | Liczba stron: 360
Moja ocena: 9/10 | kapitalna 


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Vesper.


______________________________________________________________
* "Ostatnie dni Jacka Sparksa" Jason Arnopp, przekład: Lesław Haliński

You May Also Like

29 komentarze

  1. Czuję się mocno zaintrygowana tą historią. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak miałam i dlatego zdecydowałam się przeczytać :)

      Usuń
  2. Słyszałam już o tej książce, ale mnie jakoś nie kusi. Nie za bardzo lubię się z powieściami grozy, więc to totalnie nie moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm powiem tak, dawno nie czytałam horroru i nie mam pojęcia, czy akurat ta pozycja po takiej przerwie by mi zasmakowała. Nie wiem, aczkolwiek wydaje się być interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę wciągająca, szybko się czyta! Aczkolwiek to czy się spodoba... Opinie są różne na jej temat, ale wydaje mi się że przeważają te pozytywne. Chociażby dlatego polecam samemu się przekonać. Mnie osobiście bardzo się podobała choć rzadko sięgam po ten gatunek (ostatnio zaczęłam nadrabiać dopiero 😱)

      Usuń
  4. Temat arcy ciekawy. Mówi się o wielu uzależnieniach, ale często pomija się właśnie to tak bardzo nas dotyczące. Od social mediów, które dotyczy gigantycznej części społeczeństwa. Książka mogłaby zrobić na mnie wrażenie, a skoro polecasz, muszę poznać ją osobiście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też właśnie to często obserwuje... Nawet u siebie 😱 Choć u mnie to raczej wynika z moich zainteresowań, gdzie uwielbiam czytać sporo po prostu. Dzięki social mediom można trafić do naprawdę wielu interesujących treści :)
      Ale i w tym trzeba znać umiar... Zwłaszcza jak się jest w towarzystwie to skupić się na nim, a nie siedzieć na telefonie, co można u niektórych zaobserwować 😒
      Ciekawe czy ostatecznie ten horror na Tobie wrażenie zrobi! Ja polecam i chętnie bym przeczytała Twoją opinię na jej temat :D

      Usuń
  5. czytałam i muszę powiedzieć, że jestem nią oczarowana. :) mimo, że już z góry wiadomo jak się historia zakończy, to dochodzenie do tego jest takie interesujące i pełne napięcia, że nie da się książki odłożyć. I ta groza rosnąca z każdą kolejną stroną, ja się serio bałam :P
    Jak dla mnie najlepsze książka jaką czytałam w tym roku (póki co!).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że miałaś podobne odczucia do mnie! 😀 U mnie póki co miano najlepszej książki zyskał "Inkub" Artura Urbanowicza :) Ale do końca roku jeszcze daleko...

      Usuń
  6. Niekoniecznie czuję się zainteresowana :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Choć nie jestem fanką horrorów, to dla tej książki mogę zrobić wyjątek ;)
    Pozdrawiam, Alice

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że wyjątkowo tej dałabyś szansę! :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. zaciekawiłaś mnie tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem tej książki bardzo ciekawa. Twoja recenzja sprawiła, że koniecznie muszę zdobyć tę książkę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło! 😀 Cieszę się, że udało mi się Ciebie do tego stopnia przekonać :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  10. Temat social mediów jest wyjątkowo wdzięczny, aż dziw, że nie ma zbyt wiele książek na nim bazujących. Ciekawi mnie co takiego może być w tym horrorze, bo samej przychodzi mi do głowy milion scenariuszy 😲 Ustawię sobie tę lekturę w kolejce do czytania, może znajdzie się chwila dla niej w upalny, wakacyjny dzień :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też w sumie dziwi to, że temat ten nie jest poruszany częściej. Być może trudno pisać ludziom o czymś czego sami doświadczają? A takich ludzi sporo i uzależnienia często mają to do siebie, że sami przed sobą często się do nich nie przyznajemy, nie widzimy ich.

      Ps. Fajnie jest kogoś zaciekawić. Cieszę się, że tym razem mi się to udało :)

      Usuń
  11. Studiuję social media i nawet mój wykładowca od treści w mediach mówi, że w necie możemy być, kim chcemy, jest to uzależniające. Więc trzeba znaleźć złoty środek ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to!

      Ps. Nie wiedziałam, że jest taki kierunek 😮 Ale nie powiem, brzmi ciekawie 😁

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. Miło mi, że moja opinia spotyka się z takim odbiorem :)

      Usuń
  13. Zgadzam się z Twoją opinią. To była naprawdę dobra książka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O tak, jest to obecnie nowe, ale coraz częściej spotykane uzależnienie... Zwłaszcza u młodych ludzi...

    OdpowiedzUsuń